31.10.12 w końcu ruszyliśmy...
Pozdrowienia dla wszystkich blogowiczów a w szczególności Dla Reni D.i Jarka D. którzy z z niecierpliwością czekają na kolejne fotorelacje, pozdrawiam..
Dzień zaczął sie z małym dreszczykiem emocji, przez cały ten czas załatwiania dokumentów nie mogliśmy się doczekać z żoną na ten dzień, kiedy to się w końcu zacznie, cały ten czas przeglądaliśmy wasze blogi poniekąd troszeczke zazdrościliśmy wam że Wy już a my jeszcze z marzeniami, i jest, nadszedł ten upragniony ranek z godziną zero... w życi w jeden dzień nie wydałem tyle kasy :))) a to dopiero początek...
rano koparkowy wpadł jak burza i po 5 godzinach było już po, reszta należała do majstrów, jeszcze kilka wizyt na składzie i zamówienia i rezerwacje, jedno jest już zrealizowane, bloczki szalunkowe, zdecydowaliśmy się na nie w ostatniej chwili miały być bloczki pełne a są takie, tutaj pytanie do blogowiczów czy ktoś budował na tych bloczkach czekam na wasze opinie i komentarze
wstawie kilka fotek z oistatnich dni...